Twardoch: Niemcy mogli stracić swój moralny kompas
15 lutego 2022Szczepan Twardoch udzielił wywiadu niemieckiemu dziennikowi w związku z ukazaniem się właśnie niemieckiego przekładu jego powieści „Pokora”. W rozmowie mówi też jednak o niepokojącej i nieprzejrzystej sytuacji geopolitycznej. Jak przyznaje, obawia się, że „politycy Rosji, USA, Ukrainy i Chin tak samo siedzą we mgle i nie mogą odróżnić tego co, słuszne od tego, co złe, przyjaciela od wroga, nie są zdolni zrozumieć gry, w którą właśnie grają”.
„My jako ludzkość nie jesteśmy już w stanie pojąć społecznej i politycznej rzeczywistości. Nie ma ani jednego polityka czy myśliciela, który rozumie cały, wielki obraz” – ocenia Twardoch. Prezydenta Rosji Władimira Putina nazywa „agresywnym facetem”, który jednak zapewne jest zaskoczony jednością europejską i transatlantycką w obecnej sytuacji.
Gotowość do wojny
„Poza tym jestem głęboko przekonany, że Rosja jest o wiele słabsza, niż się wydaje. Gra w zbyt wysokiej lidze. My, jako Europa i NATO, musimy być gotowi do wojny zarówno moralnie i politycznie, aby uniknąć błędów Chamberlaina z Monachium. Bycie gotowym do wojny uchroniłoby nas przed okropnością militarnego konfliktu. Z kolei moralna niezdolność do walki przyniesie nam wojnę” – ocenia pisarz.
Pytany o postawę Niemiec w sprawie groźby rosyjskiej inwazji, na Ukrainę Twardoch przyznaje, że zawsze podziwiał „wielką transformacje niemieckiej tożsamości”, jaka dokonała się między 1945 rokiem a 1968 rokiem. „Jest ważne, żeby wiedzieć, iż taka przemiana jest możliwa: od agresywnego, nacjonalistycznego państwa do liberalnego, otwartego społeczeństwa, które jest świadome swojej historycznej winy, jej wielkiego ciężaru i znaczenia, a które było otwarte, by – przepraszam za banał – budować lepszą przyszłość. Zawsze podziwiałem tę niemiecką soft power, moralne zakotwiczenie niemieckiej polityki. I właśnie z tego powodu tak się niepokoję, bo obawiam się, że Niemcy mogły zgubić swój moralny kompas” – mówi Twardoch.
Niemoralne interesy
„Moim zdaniem interesy, jak Nord Stream, są głęboko niemoralne. Ten deal niszczy jedność europejską, bo jedynym dążeniem tego agresywnego, cynicznego dyktatora jest odwrócenie wszystkiego, co wydarzyło się w Europie po upadku muru berlińskiego” – dodaje.
Zdaniem Twardocha wydaje się, że niemieckie elity polityczne odczuwają „w głębi pokusę, by zawrzeć z Rosją oddzielny układ”, niczym w czasach „koncertu mocarstw” w XIX wieku. Dlatego – zdaniem pisarza – Niemcy nie odpowiedziały bezpośrednio na ukraińskie żądania dostaw uzbrojenia. „W mojej opinii to niemoralne” – ocenił.
Twardoch wyraża też m.in. niezrozumienie dla niemieckiej decyzji o rezygnacji z energii atomowej, „najczystszej”, jego zdaniem, energii, by walczyć z ocieplaniem się klimatu oraz jedynej realnej alternatywy wobec paliw kopalnych.