Twitter wypowiada wojnę zmanipulowanym informacjom i filmom
5 lutego 2020Twitter ogłosił dziś (05.02.2020), że takie problematyczne filmy, które zyskały na znaczeniu zwłaszcza podczas walki wyborczej, będą w przyszłości specjalnie oznakowane, albo usuwane z tej platformy.
Ta nowa procedura ma zostać zastosowana od 5 marca. Decyzja o tym, czy takie filmy zostaną tylko specjalnie oznakowane, czy też usunięte, zależeć będzie od ich wiarygodności i szkód, które mogłoby wywołać ich rozpowszechnienie. Poinformowała o tym dziś wiceprezes Twittera d/s zaufania i bezpieczeństwa Del Harvey podczas specjalnej telekonferencji. Nową procedurą mają zostać objęte „wszystkie przypadki, w których ich treść medialna została celowo zmieniona albo sfabrykowana”.
Nowe przepisy nie są jednak całościowym uregulowaniem sprawy deepfake'ów, stwierdziła Harvey. W przypadku ich kontrowersyjnej treści nie musi zawsze chodzić o wyprodukowane dużym nakładem sił fałszywe informacje. Także manipulacje słabszej jakości tzw. "Shallow Fakes" albo "Cheapfakes", które także wymagają opanowania skomplikowanej techniki obróbki, będą objęte nowymi przepisami.
Nowe zasady obejmą - według Twittera - sfałszowane filmy ukazujące Joe Bidena, poprzedniego wiceprezydenta USA i byłego kandydata demokratów na stanowisko prezydenta, oraz Nancy Pelosi, spiker Izby Reprezentantów. Kontrowersyjne materiały z ich wizerunkami ostatnio wywołały poruszenie w sieci.
Yoel Roth, odpowiedzialny w Twitterze za spójność strony, poinformował, że nowe zasady będą dotyczyć wszystkich zmanipulowanych materiałów, niezależnie od ich jakości i zastosowanej technologii - "stworzonych za pomocą zaawansowanych technik lub tanich aplikacji na smartfony". Najważniejszą kwestią bowiem jest to, czy tweet spowoduje zamieszanie i niewłaściwe zrozumienie przekazu.
Szczególnie przed październikowymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych wzrastają obawy o zalew sieci fałszywymi informacjami, które mogą zmylić wyborców. Na media społecznościowe, takie jak Facebook lub Twitter, wywierana jest coraz większa presja, by walczyć w deziformacją. Krytycy zarzucają internetowym gigantom brak jakichkolwiek działań prewencyjnych wobec fałszywych informacji podczas amerykańskich wyborów prezydenckich w roku 2016.
W poniedziałek (03.02.2020) także należący do Google'a YouTube poinformował, że będzie kasować wszelkie nieprawdziwe filmy opublikowane w związku z wyborami. Dotyczy to treści, które zostały "technicznie zmanipulowane lub sfałszowane, by zmylić odbiorców" oraz powodują "poważne ryzyko" wyrządzenia szkód lub krzywdy. Również platforma TikTok zapowiedziała w styczniu walkę z dezinformacją.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>