Weto Dudy. W Brukseli (na razie) bez wielkich oklasków
24 lipca 2017Prezydent Andrzej Duda zdecydował w poniedziałek o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym oraz ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, ale zamierza podpisać – wywołującą wielki niepokój w Brukseli – ustawę o ustroju sądów powszechnych. – Komisja Europejska pilnie śledzi wydarzenia i zmiany zachodzące w Polsce. Oceni je całościowo w środę – zapowiedział rzecznik Komisji Margaritis Schinas w poniedziałek (24.7.2017). Bruksela ma też zastrzeżenia do już podpisanej ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa.
- Każda z tych czterech ustaw, w razie wdrożenia, poważnie narazi niezależność polskiego wymiaru sprawiedliwości. A te ustawy działając razem, zniosłyby niezawisłość sędziowską i pozostawiłyby sądownictwo pod pełną polityczną kontrolą rządu – powiedział I wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans w zeszłą środę (19.7.17). Zapowiedział wówczas, że Komisja w tę środę zatwierdzi już trzecią rekomendację dla Polski w ramach „postępowania na rzecz praworządności” (wszczętego w 2016 r. z powodu Trybunału Konstytucyjnego) oraz przygotuje procedury dyscyplinujące w związku z naruszeniem unijnych zasad przez polskie ustawy o sądach.
Czy podwójne weto prezydenta Dudy coś zmienia w sprawie działań zapowiedzianych przez Timmermansa? – Decyzję podejmie Komisja Europejska w tę środę – powtarzał w poniedziałek rzecznik Komisji. Przypomniał, że rząd Polski wciąż nie odpowiedział na ofertę Komisji co do pilnych rozmów między Timmermansem oraz szefem dyplomacji Witoldem Waszczykowskim i ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.
Komisarze UE stoją teraz przed wyborem, czy kontynuować nacisk na władze Polski czy jednak zareagować na pozytywne działania (weta prezydenta Dudy) lekkim spuszczeniem tonu ze strony Brukseli. Z naszych informacji wynika, że eksperci Komisji, już po ogłoszeniu decyzji Dudy o wetach, nie zaprzestali w poniedziałek prac na rekomendacją praworządnościową dla Polski (z terminem jej wdrożenie do września) oraz nad co najmniej jedną procedurą dyscyplinującą (grożącą Polsce wysokimi grzywnami). Taka procedura w sprawie ustawy o ustroju sądów powszechnych oznaczałaby, że ostateczne rozstrzygnięcie sporu między Polską i Komisją należałoby do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
- Duda podjął właściwą decyzję. Ale walka o praworządność w Polsce trwa! – ogłosił na Twitterze Guy Verhofstadt, szef klubu liberałów w Parlamencie Europejskim (oraz były premier Belgii). Z kolei Gianni Pittella, szef klubu centrolewicy, cieszył się z dobrej wiadomości, że „Polska mówi - nie” zmianom w sądownictwie. Inni prominentni politycy w Brukseli nabrali wody w usta, zapewne oczekując decyzji Komisji o dalszych krokach wobec Polski.
Tomasz Bielecki, Bruksela