Zagadkowe śmierci fok na Rugii. Co mówią śledczy?
15 listopada 2024Od początku października na wyspie Rugia znaleziono 44 martwe foki. W czwartek wieczorem (14 listopada) policja wodna Meklemburgii-Pomorza Przedniego i prokuratura w Stralsundzie poinformowały, że dyskutowana ostatnio hipoteza, jakoby za śmiercią fok stały sieci pułapkowe na ryby „nie może być jednoznacznie udowodniona ani całkowicie wykluczona pomimo szeroko zakrojonego dochodzenia”.
W związku z tym śledztwo będzie „kontynuowane z uwzględnieniem innych wersji” – wyjaśniły służby. Pierwszym celem jest ustalenie przyczyny śmierci fok. Kolejnym krokiem ma być wyjaśnienie, czy doszło do konkretnych czynów przestępczych lub zaniedbań.
Co stoi za zgonami?
Według służb i ekologów od początku października po wschodniej stronie bałtyckiej wyspy Rugia odkryto niezwykłe nagromadzenie martwych fok szarych. Stwierdzono, że zwierzęta były w dobrym stanie ogólnym, a według Ministerstwa Środowiska Meklemburgii-Pomorza Przedniego, badania wykonane pośmiertnie nie wykazały żadnych dowodów na naturalne przyczyny śmierci lub choroby.
Około dwa tygodnie temu Ministerstwo Środowiska ogłosiło, że „obecnie nie ma wiarygodnych dowodów” na związek z pracami budowlanymi prowadzonymi na morzu lub działalnością połowową. W pobliżu Thiessow została przez inspektorat rybołówstwa sprawdzona sieć pułapkowa za pomocą podwodnych kamer. Także to nie przyniosło żadnych rezultatów. Według ministerstwa podobna kumulacja zgonów miała miejsce w 2017 roku. Wówczas nie udało się wyjaśnić konkretnej przyczyny śmierci fok.
Nie pierwszy raz
W ostatnich dniach grupy ekologiczne wezwały rząd Meklemburgii do zwiększenia wysiłków w celu wyjaśnienia sytuacji, koncentrując się w szczególności na podejrzeniu związku zgonów z działalnością połowową. Regionalna organizacja ekologiczna BUND wystosowała petycję, w której napisała: „Wiele wskazuje na śmierć w wyniku utonięcia – porównywalną ze śmiercią zwierząt z przyłowu”. BUND oczekuje, że śledztwo zostanie przeprowadzone „z całą powagą” i „solidnym zabezpieczeniem śladów”.
Według rozgłośni Norddeutscher Rundfunk w sprawie śmierci fok kilka instytucji złożyło zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, w tym Rezerwat Biosfery Południowo-Wschodniej Rugii, Fundacja Niemieckiego Muzeum Oceanograficznego w Stralsundzie oraz grupy ekologiczne BUND i Sea Shepherd. Stacja zacytowała również kuratora Fundacji Muzeum Oceanograficznego, który powiedział, że sekcja trzech fok wykazała obrażenia typowe dla podwodnych zaplątań.
Foki szare są największymi rodzimymi drapieżnikami i podlegają ścisłej ochronie. Zwierzęta, które mogą ważyć do 300 kilogramów, zostały prawie wytępione przez zniszczenie środowiska i intensywne polowania, ale dzięki podjętym środkom ochronnym ich liczba ponownie wzrosła w ostatnich dziesięcioleciach. Według obrońców przyrody powróciły one na wybrzeża Morza Północnego i Bałtyckiego w latach 90. XX wieku.
(AFP/stef)